Szukaj na tym blogu

Translate

Krótko o blogu

Ten blog powstał z połączenia dwóch innych - to impuls serca i duszy, jego wściekłości. Miałem zamiar go skasować, ale chyba się jeszcze przyda. Kiedyś jeden mądry człowiek powiedział "Nie rób głupot z wściekłości, lepiej krzycz" Więc czasem będę krzyczał, właśnie tutaj.

********************************************************
Nie wiem kogo i dlaczego może zainteresować ta opowieść. Opowieść różna - czasem ciekawa, częściej nudna- czasem romantyczna, częściej głupia i prozaiczna - czasem szczęśliwa, częściej do bani, wręcz nieszczęśliwa - taka jak życie... moje... i większości Tych, którzy tu trafią... zajrzą i przejdą jak powiew nowej wiosny obok marnej kupki brudnego śniegu zimy... przebrzmiałej zimy.


Nie wiem, po co to piszę. Nie piszę ku uciesze gawiedzi, nie piszę ku żadnej przestrodze - ani współczesnych, ani potomnych ludzi. Piszę bo muszę, bo mam taką wewnętrzną potrzebę, bo chcę pisać, bo chcę ułożyć sobie własne myśli, a to jest najlepszy dla mnie sposób.


Piszę więc ten blog wyłącznie dla siebie. No, może jeszcze dla córki, Blusika i... mojej kochanej Agnieszki, a zwłaszcza... BOŻENKI - ISKIERKI. Tylko im to dedukuję...
https://www.cytaty.info/autor/irracja.htm

03 marca 2024

(Nie)święty sakrament. [Un]Holy Sacrament

 

[1J 4,7]

Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga.

[1J 4,16]

Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

W Biblii można znaleźć wiele fragmentów mówiących, iż „Bóg” jest »miłością« i poprzez »miłość« (tak „Bożą jak i wzajemną, ludzką”) błogosławi to co człowiek czyni w swym życiu. Jednak te dwa fragmenty 1 Listu św. Jana wręcz bezpośrednio na takie rozumienie „błogosławieństwa Bożego” (poprzez »miłość«) wskazują...


[Mt 5,32]

A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa.

[Mt 19,9]

A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.

Powyższe dwa cytaty Pisma Świętego są najbardziej adekwatne do dyskusji o tzw. sakramencie małżeństwa i jego ważności. Najważniejszym zaś pojęciem, w rozpatrywaniu ważności „sakramentu małżeńskiego” jest pojęcie »nierządu«, które nie jest jednoznaczne z »niewiernością cielesną«, choć w niektórych przypadkach może nią być. Od wieków, jeszcze poprzedzających czasy Jezusa, aż po dzień dzisiejszych pojęcie »nierządu« jest kojarzone z »handlem żywym towarem«. I za taki »handel żywym towarem« powinny być uznane małżeństwa w których brak jest „Miłości wzajemnej” będącej oznaką „Bożego błogosławieństwa”, zaś dominującą rolę w ich zawarciu spełniają inne czynniki jak opinia i alienacja społeczna wobec starych panien i kawalerów, korzyści majątkowe, chęć posiadania potomstwa, etc. . I kościól dobrze o tym wie, lecz ukrywa ten fakt. Dlatego też w Katechizmie Kościoła Katolickiego (KKK), oraz w Kodeksie Prawa Kanonicznego (KPK), umieścił zapisy mające zwolnić KK z »grzechu współudziału« w „sakramencie małżeńskim” skalanym »grzechem nierządu«. Zresztą to »zwolnienie« jest nieskuteczne…




[KKK 1623}

W Kościele łacińskim uważa się zazwyczaj, że Według tradycji łacińskiej sami małżonkowie jako szafarze łaski Chrystusa udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa, wypowiadając wobec Kościoła swoją zgodę. W liturgiach wschodnich szafarzem sakramentu (nazywanego "ukoronowaniem") jest prezbiter lub biskup, który po przyjęciu wzajemnej zgody małżonków koronuje męża i żonę na znak przymierza małżeńskiego. W tradycjach Kościołów wschodnich kapłani lub biskupi, którzy przewodniczą ceremonii, są świadkami wzajemnej zgody malżonków, ale ich błogosławieństwo jest konieczne także dla ważności sakramentu.


W Kościele Katolickim (i w pozostałych religiach chrześcijańskich) „sakrament małżeństwa” jest jedynym sakramentem którego »szafarzem« nie jest Kościół, reprezentowany przez jego kler, lecz sami »małżonkowie«. W Kościele Katolickim posunięto się nawet dalej. „Sakrament małżeński” nie wymaga nawet błogosławieństwa kapłana, co teoretycznie wyklucza KK z »grzechu współudziału« w „sakramencie małżeńskim” skalanym »grzechem nierządu«. Grzech ten jest nader trudny do wykrycia i wykazania, co uniemożliwia, zgodnego z wiarą i prawdą, udzielenia sobie „prawnego i niegrzesznego sakramentu małżeńskiego” przez przyszłych małżonków. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi ciąża, spory majątek jednego z małżonków, duża różnica wieku, lub inne czynniki rodzinne i/lub społeczne…

Jakaż więc jest rola Kościoła Katolickiego w „sakramencie małżeńskim”? Oprócz odprawienia mszy, w trakcie której przyszli małżonkowie udzielają sobie wzajemnie „sakramentu małżeństwa”, rola KK sprowadza się do dwóch spraw. Pierwsza, a w zasadzie druga, to bycie świadkiem (z ramienia KK) udzielenia sobie nawzajem, przez przyszłych małżonków, „sakramentu małżeństwa”. Najważniejszą zaś rolą jest stwierdzenie, poprzez wywiad środowiskowy i szereg pytań, czy aby planowany „sakrament małżeństwa” nie jest od początku skażony »grzechem nierządu« przez któregokolwiek z przyszłych małżonków i/lub ich rodziny, a więc sprawdzenie czy „sakrament małżeński” nie jest od początku nieważny. I choć odpowiednie zapisy figurują w Kodeksie Prawa Kanonicznego (KPK Tytuł VII „Małżeństwo”, kanon 1055 – 1165) to jest to rola trudna i łatwo o pomyłki, dlatego KK dość niechętnie, i z dużym oporem podchodzi do roli kontrolnej, nad udzielaniem sobie przez małżonków, „sakramentu małżeńskiego”. Pytaniem pozostaje, czy z obawy przed »grzechem« współudziału i promowaniu takich „sakramentów małżeńskich, czy też z obawy przed utratą »wiernych« będących podstawą ich bytu i utrzymania?…

ale o tym, jak i o tym czy nie będąc „szafarzem sakramentu” mają prawo decydować o tym, czy „Bóg” pobłogosławił związkowi to następnym razem. O kilku innych pytaniach związanych z konsekwencjami „nienależytych sakramentów”, także. W tym również o tym czy wszystkie takie związki powinny być unieważnione…


@