"Zmiany... poczatek"

... postanowiłem trochę zmienić formę bloga. A w zasadzie uzupełnić o o moje myśli jakie, od dłuższego czasu publikuję na bardzo bliskim mi portalu. Wraz z myślami będą umieszczane co celniejsze i ciekawsze opinie czytelników. Zaczynam od najstarszych, wiec proszę o wyrozumiałość...

*****************************************

"Grzeszna Miłość"

Nawet ta grzeszna miłość jest Bogu miła,
byle coś budowała, coś dobrego tworzyła.
Ale miłośc, która rujnuje, na opak działa,
nie jest Bogu miła, to dzieło szatana.

...miłość, która rujnuje to nie miłość... to nienawiść, która tylko próbuje udawać, coś czym nie jest i nigdy nie będzie.

**********************************************

Podobno ;
dorosły to ten co wszystko wie.
Podobno ;
uczymy sie całe życie.
To kiedy, na Boga, dorastamy ?

Kto powiedział, że dorosły wszystko wie?! Uczymy się całe życie... Mając lat 15, 30, 60... Ciągle... Uczymy się życia. Podejmując decyzje, popełniając błędy. Nosząc swój "bagaż/krzyż". Kiedy dojrzewamy? Odpowiedź na to pytanie znajdzie każdy z Was we wnętrzu siebie :)

całe zycie dorastamy, uczymy się siebie, poznajemy własne możliwosci i rozwijamy się, tylko lat przybywa...

**********************************************

Ludzie mówią Ci - "Czyń dobro a będziesz święty". Zapominają tylko dodać że to tytuł "pośmiertny".

*****************************************

Marzenie miłości ?

W świecie seksu, wśród stada samic i samców, znaleść jedno ludzkie... serce.

Jedno ludzkie serce...

Ja rozdzielam "ludzi" i człowieka. I z moim podziałem, ta myśl kłóci się z poglądem jaki wyznaję.
Ale wiem w jakim kontekście jest to użyte. Wszakże to "ludzkie serce" to jakiś gatunek na wymarciu.

**********************************************

Samotność?
Niebyt doczesnego życia

*****************************************

A propo Ruchu Rodzin Nazaretańskich.

Pismo Świete, jak i kościól jest tylko drogowskazem do Boga. Niestety, w wiekszości przypadków ( a może i we wszystkich ) drogowskaz ten przysłania, lub wręcz stara sie zastąpić Boga.
I to jest podstawowy problem wszystkich religi świata

"kościół zły, bo księża źli, na pieniądze lecą" słowa "no dobrze zostać księdzem" itd..
coraz większe nieporozumienie i konflikt, na koniec obwinianie Boga, odwracanie się od Niego..
mało wiary w nas, na wszystko chcemy dobitnych dowodów a coraz mniej wierzymy, patrzymy na ludzi, przez pryzmat ludzkich czynów, nawet księży- i oceniamy Boga, strasznie kiepsko..

Nie Bóg jest dla religii, a religie dla Boga...

**********************************************

To nie kłamstwa bolą, nie bolą stracone przyjaźnie, nie bolą też niespełnione marzenia i nadzieje.

Najbardziej bolą zniszczone przez innych... marzenia i nadzieje.

*****************************************

Największą tragedia ludzkości są "akty własności*" To prawda, tworzą obowiązki, rodziny,... - ale zabijają miłość, uczucia i marzenia.

*akty własności - akt urodzenia, ślubu, itp.

*****************************************

W zaprzęgu miłości nadzieja i obawa idą w jednej parze...

O ile w jednym rytmie ten zaprzęg prowadzą, o tyle staje się to rozsądkiem, który miłości toruje drogę...

**********************************************