Szukaj na tym blogu

Translate

Krótko o blogu

Ten blog powstał z połączenia dwóch innych - to impuls serca i duszy, jego wściekłości. Miałem zamiar go skasować, ale chyba się jeszcze przyda. Kiedyś jeden mądry człowiek powiedział "Nie rób głupot z wściekłości, lepiej krzycz" Więc czasem będę krzyczał, właśnie tutaj.

********************************************************
Nie wiem kogo i dlaczego może zainteresować ta opowieść. Opowieść różna - czasem ciekawa, częściej nudna- czasem romantyczna, częściej głupia i prozaiczna - czasem szczęśliwa, częściej do bani, wręcz nieszczęśliwa - taka jak życie... moje... i większości Tych, którzy tu trafią... zajrzą i przejdą jak powiew nowej wiosny obok marnej kupki brudnego śniegu zimy... przebrzmiałej zimy.


Nie wiem, po co to piszę. Nie piszę ku uciesze gawiedzi, nie piszę ku żadnej przestrodze - ani współczesnych, ani potomnych ludzi. Piszę bo muszę, bo mam taką wewnętrzną potrzebę, bo chcę pisać, bo chcę ułożyć sobie własne myśli, a to jest najlepszy dla mnie sposób.


Piszę więc ten blog wyłącznie dla siebie. No, może jeszcze dla córki, Blusika i... mojej kochanej Agnieszki, a zwłaszcza... BOŻENKI - ISKIERKI. Tylko im to dedukuję...
https://www.cytaty.info/autor/irracja.htm

10 stycznia 2024

Więźniowie polityczni...

 

No i stało się… mamy w IV RP dwóch „więźniów politycznych”. O ile brak wiedzy, arogancję i „wyścig do koryta” można nazwać polityką. 

Wyszła z tego niezła farsa, i wstyd nie tyle dla samej Polski, co dla jej obecnego prezydenta. O partii PiS i jej politykach szkoda nawet wspominać. Bo to śmieszne, że nieznajomość prawa i arogancja prawników, nomen omen prezydent Duda jest również prawnikiem, oraz nachalne dążenie do „koryta” Kamińskiego i Wąsika doprowadziła do „PRAWOMOCNYCH” działań wobec ich dwóch i osadzenie tych byłych już polityków w więzieniu. „Prawomocnych” z powodu jednego błędu prawników i samego prezydenta. 

Odłóżmy na bok tę całą otoczkę sprawy prowokacji wobec ówczesnego wicepremiera i ministra Leppera. Prowokacji mającej go skompromitować w oczach społeczeństwa. Przy okazji, ciekawe jakie „haki” na Kaczyńskiego i jego otoczenie mieli/mają obaj panowie, że w tak dużym pospiechu było to  wszystko wówczas załatwiane. „Haki” raczej poważne, skoro w ten sam dzień prezydent ich ułaskawił i powołał jednocześnie do rządu Beaty Szydło. To „ukrywanie przestępców” w pałacu prezydenckim i "szopka" ze starszym, ledwo powłóczącym nogami i schorowanym Kaczyńskim, pod więzieniem, również daje do myślenia. Tym bardziej, że kilka lat później Lepper niespodziewanie popełnił samobójstwo.

Ale wróćmy do roku 2015 i tego co się wówczas działo. Prezydent nie powinien był ich wtedy ułaskawiać z dwóch powodów. Po pierwsze, nie miał podstaw prawnych by ułaskawiać kogoś, kto nie miał prawomocnego wyroku. Po drugie, to ułaskawienie potwierdza, iż wszyscy w PiS zdawali sobie sprawę z winy Kamińskiego i Wąsika. Wprost przyznali, że oboje są winni stawianym im zarzutów, a rządząca partia ich kryje.

A co wtedy miał zrobić prezydent Duda? Miał ogłosić „abolicję indywidualną”, lecz arogancja i nieznajomość prawa podsunęła im pomysł „ułaskawienia”. Biurokracja i praworządność wymagają ścisłego przestrzegania procedur postępowania. Skoro nie można przyjąć jakiegoś wniosku, z powodu pomyłki druku, to tym bardziej nie można powoływać się na pomylenie „abolicji indywidualnej” z „uniewinnieniem”. To zbyt duża róznica, i zbyt duży błąd prawny. Dziś to po ich, PiS-u stronie stałoby prawo, a tak to mogą tylko winić siebie samych. Z powodu własnej głupoty, arogancji i „wyścigu szczurów do koryta” doprowadzili do tego.

~ Irracja ~ opublikowane dnia 10 stycznia A.D. 2024

@

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz