Szukaj na tym blogu

Translate

Krótko o blogu

Ten blog powstał z połączenia dwóch innych - to impuls serca i duszy, jego wściekłości. Miałem zamiar go skasować, ale chyba się jeszcze przyda. Kiedyś jeden mądry człowiek powiedział "Nie rób głupot z wściekłości, lepiej krzycz" Więc czasem będę krzyczał, właśnie tutaj.

********************************************************
Nie wiem kogo i dlaczego może zainteresować ta opowieść. Opowieść różna - czasem ciekawa, częściej nudna- czasem romantyczna, częściej głupia i prozaiczna - czasem szczęśliwa, częściej do bani, wręcz nieszczęśliwa - taka jak życie... moje... i większości Tych, którzy tu trafią... zajrzą i przejdą jak powiew nowej wiosny obok marnej kupki brudnego śniegu zimy... przebrzmiałej zimy.


Nie wiem, po co to piszę. Nie piszę ku uciesze gawiedzi, nie piszę ku żadnej przestrodze - ani współczesnych, ani potomnych ludzi. Piszę bo muszę, bo mam taką wewnętrzną potrzebę, bo chcę pisać, bo chcę ułożyć sobie własne myśli, a to jest najlepszy dla mnie sposób.


Piszę więc ten blog wyłącznie dla siebie. No, może jeszcze dla córki, Blusika i... mojej kochanej Agnieszki, a zwłaszcza... BOŻENKI - ISKIERKI. Tylko im to dedukuję...
https://www.cytaty.info/autor/irracja.htm

22 lipca 2023

Rozmowy z Abélardem Dýspistos'em... Pokora...

 

17 lipca A.D.2023

Pokora…


... i choć mądrości wymaga, to pokora nigdy nie była, nie jest i nie będzie mądrością. Bo czymże jest mądrość, jak nie "towarem", wystawionym na sprzedaż, lub raczej w dzierżawę. Jakże często wpychanym, narzucanym innym, wbrew im samym. Mądrość polityka, to zawsze jego mądrość, mądrość kościoła, to zawsze mądrość kościoła. I tak jest z każdą mądrością...

... a czymże jest pokora, wraz z pychą i uległością, jak nie sposobem "sprzedaży" tejże mądrości. Jakże różną „sprzedażą” od pozostałych. Podczas gdy pycha, nachalnie i z pogardą dla kupca, wciska swój towar, głosząc kłamstwo i bezwartościowość za najwyższe wartości. Pycha sprzedaje to co sama już wykorzystała i zniszczyła. To, co dawno by wyrzuciła na śmietnik, gdyby nie zachłanność. Gdyby nie chęć zarobku na śmieciach, nikomu niepotrzebnych i szkodliwych dla kupującego...

... podczas gdy uległość bierze wszystko, nie zważając na towar bez wartości, i pogardę sprzedającego dla kupującego. Bierze by, często nie wiedząc, co z tym zrobić, zniszczyć i wyrzucić na śmietnik...

... pokora stawia się w roli pośrednika, przyjmującego to, co jeszcze wartościowe. Pośrednika stojącego na uboczu, bez krzykliwej reklamy swojej obecności. Pośrednika cierpliwie czekającego na odpowiedniego kontrahenta. Przyjmuje by, po renowacji móc skorzystać z dobrodziejstwa przyjętego towaru. Przyjmuje, nie po to by zużyte i zniszczone wyrzucić. Lecz po to, by zadbane ofiarować następnemu potrzebującemu… często bez zysku, a nawet ze stratą, wiedząc, że zadowolenie innych zaowocuje kiedyś, dużymi zyskami i dla niego...


taaak, pokora mądrości wymaga, lecz sama w sobie mądrością nie jest…




Abélard Dýspistos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz